Od kilku miesięcy wiadomo, że szwedzka sieć odzieżowa H&M ma poważne problemy finansowe. To dlatego rozpoczęła proces zamykania nierentownych placówek stacjonarnych – najpierw w Niemczech, później w Wielkiej Brytanii. Teraz przyszedł czas na Polskę.
W Polsce pierwszy sklep H&M otwarto w 2003 r. Obecnie sieć ma u nas 190 sklepów, na szyldach których zaczynają pojawiać się informacje o planowanym zamknięciu i podziękowaniu klientom “za wspólne lata”.
Nie wiadomo, czy znikną wszystkie sklepy czy tylko część. Zmiany rozpoczęły się w 2022 r. – wtedy to sieć zwolniła prawie 1,5 tys. pracowników i rozpoczęła likwidację najmniej rentownych sklepów, m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii. H&M ma problemy od czasów pandemii, a wojna w Ukrainie jeszcze pogłębiła te straty (opuszczenie Rosji okazało się bardzo kosztowne dla szwedzkiej grupy).
Jak podaje Bankier.pl, w szczytowym okresie sieć miała 5076 sklepów na całym świecie, a w ub.r. już tylko 4465. W najbliższym czasie liczba ta ma zmniejszyć się o kolejne 100. H&M nie rezygnuje jednak ze sprzedaży internetowej. Za cel firma postawiła sobie osiągnięcie dwucyfrowej marży operacyjnej na cały rok 2024, o czym informowała prezes Helena Helmersson w portalu Marketscreener.com.
Jak pisaliśmy ostatnio w HandelExtra.pl, w ciągu trzech miesięcy poprzedzających luty 2023 r. sprzedaż H&M wzrosła zaledwie o 3%, podczas gdy numer jeden na świecie, firma macierzysta Zary, Inditex osiągnęła rekordowe zyski. Ostatecznie H&M odnotowało jednak 12-proc. wzrost obrotów netto w porównaniu z 2022 r., czyli 4,3 mld euro.
Źródło tekstu: Dzienny Serwis Media i Marketing (04.09.2023).
0 Komentarze